czwartek, 11 listopada 2010

jesienne wyprawy

   Ostatnio przytłaczają mnie obowiązki zawodowe i domowe. Trudno mi ze wszystkim nadążyć i czuję coraz większe zmęczenie materiału. I prawdę mówiąc ciągnie mnie do całkiem innych zadań, o wiele przyjemniejszych: szycia, fotografii, scrapowania, filcowania...
   Nadeszło w końcu trochę wolnego i postanowiłam odpocząć. Wyciągnęłam męża na wycieczkę. Zwiedziliśmy m.in. Pustynię Błędowską, ruiny zamku w Rabsztynie i kilka innych miejsc na Szlaku Orlich Gniazd. Chociaż pogoda nie zachęcała do wędrówek, to zaliczam dzień do udanych :)
widok z Czubatki
na pustyni
ruiny zamku w Rabsztynie
w lesie po deszczu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz