wtorek, 16 listopada 2010

Gadżetowe candy u Jaszmurki

Jaszmurka organizuje Andrzejkowe Candy Gadżetowe. Do wygrania extra pasek do aparatu z A-LAB. Sama taki posiadam od jakiegoś czasu i jestem z niego bardzo zadowolona. Oczywiście ustawiłam się w kolejce, bo drugi aparat też czeka na swój pasek. Zasady wszystkim znane, a po szczegóły klikajcie tu:

niedziela, 14 listopada 2010

błękitny dżins

   Wczoraj przeglądając stare czasopisma modowe nabrałam ochoty na stworzenie modniarskiego scrapa. Na tapetę poszedł błękitny dżins:
 dżinsowy scrap w całej okazałości
 i jego fragmenty



Składniki: niebieska baza, poduszeczki z błękitnym i granatowym tuszem, wycinanki z gazet, stempel kołowy ZABAWA, papierowa wszywka ubraniowa, dziurkacz serduszko, samoprzylepne kwadraciki, brokatowe gwiazdki, niebieska wełna, klej Magic, werniks błyszczący gloss 3D

sobota, 13 listopada 2010

zwierzęcy magnetyzm

   Na tegorocznym Scrapfeście nabyłam między innymi szklane pastylki w ilości sztuk dziesięć. Niedawno przeglądając katalog jakiejś firmy wnętrzarskiej wpadły mi w oko zdjęcia dywaników w zwierzęce wzory i spłynęła na mnie wena ;P Oto co z tej weny powstało:
 zwierzaki dobrały się do lodówki ;P
gepard                  zebra                   tygrys

Składniki: szklane pastylki, papier ozdobny na tło, płaskie magnesy (np. notesiki na lodówkę z margaryny RAMA), klej Magic

czwartek, 11 listopada 2010

fotolift #2

Jakiś czas temu przeczytałam o wyzwaniu na Art-Piaskownicy sygnowanym przez Nulkę.
Na mojej ostatniej wyprawie udało mi się zrobić kilka zdjęć spełniających (chyba) warunki wyzwania, więc postanowiłam wziąć udział w konkursie. Oto moje skromne wersje fotoliftu:

jesienne wyprawy

   Ostatnio przytłaczają mnie obowiązki zawodowe i domowe. Trudno mi ze wszystkim nadążyć i czuję coraz większe zmęczenie materiału. I prawdę mówiąc ciągnie mnie do całkiem innych zadań, o wiele przyjemniejszych: szycia, fotografii, scrapowania, filcowania...
   Nadeszło w końcu trochę wolnego i postanowiłam odpocząć. Wyciągnęłam męża na wycieczkę. Zwiedziliśmy m.in. Pustynię Błędowską, ruiny zamku w Rabsztynie i kilka innych miejsc na Szlaku Orlich Gniazd. Chociaż pogoda nie zachęcała do wędrówek, to zaliczam dzień do udanych :)
widok z Czubatki
na pustyni
ruiny zamku w Rabsztynie
w lesie po deszczu